To nie są zwykłe bazgroły gagatków mażących sprayem po ścianach. Czasem to kawał interesującej publicystyki, artyzmu, pomysłowości. Street art potrafi być ciekawy i ładny. Ja lubię.
Kraj w kryzysie. Ale jak to możliwe, że mając takie skarby, można doprowadizć kraj do ruiny? Kultura, zabytki, wyspy, jedzenie. Jak to spieprzyć? A jenak udało się wzorcowo. Widoki sprzed kryzysu.