Notatki podróżne
29 lis 2017
mercado
Handelek. Duży i mały. Zadaszony i uliczny. Każdy sprzedaje, co się da. Życie się toczy wokół targowisk, a nie supermarketów. I chyba jest to fajniejsze. A przynajmniej bardziej malownicze.
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Wyświetl wersję na komórki
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)