W Warszawie na Rynku Starego Miasta jarmarku świątecznego nie będzie. Może to i dobrze, bo i po co konkurować z tymi niemieckimi, które są najstarsze i najpiękniejsze. Lepiej poczekać z rok i się uczyć od najlepszych. Choćby od Węgrów. Ten budapesztański jest i smaczny, i kolorowy, i pełen ludzi. Czyli wszystko tak, jak być powinno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz