17 sie 2012

Pustynia

„Napierająca z obu stron rzeki pustynia na każdym brzegu odznaczała się odmiennym kolorem i charakterem. Na zachodnim saharyjskie wydmy były ostro pomarańczowe i tak okrutne jak Beduini, jedyni śmiertelnicy potrafiący wśród nich przeżyć. Na wschodnim arabska pustynia robiła się ciemnobrązowa i brudnoszara, naszpikowana czarnymi wzgórzami, tańczącymi niematerialnie w gorącym powietrzu. Te dwie pustynie łączyła tylko jedna rzecz – obie zabijały ludzi.”

Powietrze z gorąca można kroić nożem. Promienie aż kłują, wwiercając się w każdą odsłoniętą część ciała. O świcie króluje wiatr. Smaga chłodem i swoją siłą. Nie lubi, gdy ktoś mu staje na drodze. Pustynia jest tylko pozornie monotonna. Wciąga. Chce się wrócić.

„Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni.”



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz